Robię różne rzeczy, w tej chwili już bardziej zarobkowo, niż dla jakiejś wzniosłej idei, bo nosz kurde mam 33 lata, a jest 2021 rok i mieszkam w Polsce.
Ale jest to super, kiedy materializując jakieś wizje wprost z mych trzewi, ktoś to doceni i zechce nabyć tę materialną ekspresję drogą kupna. Chyba o to chodzi w życiu twórcy. Ale jakoś się ci twórcy wstydzą do tego przyznać.
Skończyłam Projektowanie Graficzne w Katowicach, bo chciałam bardzo skończyć (kredyt studencki to ogromna motywacja). Wcześniej skończyłam kulturoznawstwo, też w Katowicach, bo nie wiedziałam, co mam robić ze swoim życiem po maturze i zazdrościłam wszystkim, którzy wiedzą. W międzyczasie skończyłam sobie takie dwuletnie studium aktorskie, bo byłam pasjonatką teatru. Ale przestałam chcieć być aktorką, w momencie, gdy jedna pani na zajęciach nam powiedziała, że musimy się przygotować na wrzody żołądka lub chorobę alkoholową, jeśli chcemy pracować w tym zawodzie. No więc ja nie chciałam za bardzo. No i też nie bardzo się nadaję do tego, nie mam jakoś szczególnie wyjątkowej aparycji. Zwyczajną taką. I jeszcze na tamten moment krzywe zęby. Ale już nie mam. Tzn nie mam krzywych, bo zęby jeszcze mam.
Kiedyś nawet “śpiewałam” w takiej punkowej kapeli piosenki o tym, żeby ********** i ******** a także ******** *** **** i wszystkich ******, więc to były takie agresywne protestsongi. Był to bardzo intensywny okres w życiu, ale nigdy nie brakowało mi czasu, żeby na ten przykład dodatkowo gdzieś pracować.
No i do tego wszystkiego robię tatuaże w Green Rabbit Tattoo Studio w Katowicach.
Jak widać ta moja potrzeba uzewnętrzniania się znajduje gdzieś ujście. A ja mogę za to dostać pieniądze. To bardzo miłe. Pozdrawiam wszystkich i lecę coś sobie za to kupić.
Asia Kruszyńska
PS. Jestem koneserką bardzo czerstwego poczucia humoru. Tak że, jakby zaśpiewała Beata: szklanka wody, nananana nanana i serdecznie zapraszam!